Kotki

RU Zhaklin Kronburg

Urodzona: 8.11.2021
Kolor: czarny „n”
Zdobyty tytuł: International Champion

Zhaklin czyli domowo Lukrecja jest moją miłością „od pierwszego wejrzenia”. Zobaczyłam jej zdjęcie na Facebooku i nie mogłam jej zapomnieć. Zaczęłam rozmowy z hodowczynią i pomimo szalonej odległości, po kilku miesiącach oczekiwania przyjechała do mnie z Sankt Petersburga w Rosji.
Lukrecja jest kotką średniego wzrostu, z przepięknym futrem w kolorze głębokiej czerni i niesamowitymi żółto-zielonych oczami.
Lukrecja ma wspaniały, czuły charakter. Uwielbia pieszczoty i mruczy wtedy jak mały traktorek. Jednocześnie jest niesamowicie odważna i stabilna psychicznie. Uświadomiła naszemu rozpuszczonemu jedynakowi Ragnarowi, że jest kocurem i nauczyła go kociego zachowania 😉 Lukrecja jest królową domu i skutecznie pilnuje swojej pozycji.
Mamą okazała się wspaniałą, swój pierwszy miot 8 kociąt, a także następne mioty wykarmiła i wychowała wzorowo.

Czakra Bratnia Dusza PL

Urodzona: 24.01.2023r.
Kolor: czarny klasycznie pręgowany n22

Czakra (domowo nazywana Miśką) jest spełnieniem moich marzeń o kotce o „klasycznej urodzie” czyli czarnej klasycznie pręgowanej.
Jest dużą, przepiękną kotką, o długim, smukłym ciele, pięknej głowie, prześlicznych oczach i jedwabistym, półdługim futrze. Ma wspaniały charakter – to miła i słodka dziewczynka. Nie lubi awantur, woli się wycofać z konfliktowych sytuacji. 
Miśka pochodzi z dobrej, polskiej hodowli. Jej rodzice są dużymi, efektownymi kotami. 
Mamusią jest wspaniałą i troskliwą, opiekuje się dziećmi z pełnym oddaniem i zaangażowaniem

My Glorious Umi

Urodzona: 8.08.2023r.
Kolor: kremowy e

Długo trwało, zanim zdecydowałam się ponownie zaprzyjaźnić z kremową kotką ale jak tylko zobaczyłam zdjęcie malutkiej Umi, wiedziałam że będzie moja. Jak tylko przyjechała – zachwyciła mnie. Była absolutnie prześliczna :).

Umi ma wielkie serce i kocha bardzo. Mruczy do ucha, myje nam twarze – czasem mam wrażenie, że traktuje nas jak niezbyt mądre dzieci. 

Ma przy okazji zdecydowany charakter – jeśli sobie coś wymyśli, to tak musi być 😉 a jeśli powie, że nie, to niestety nie.

Jako jedyna ze stada nie boi się naszej czarnej królowej Lukrecji. Zwłaszcza, gdy obok pojawia się pyszne jedzonko. Możesz królowo na mnie fukać, syczeć, warczeć a nawet pacnąć łapką – nic to wobec jedzonka.

Umi okazała się pełną poświęcenia mamusią. Jest dzieci są równie śliczne co ona o ile nie piękniejsze.

W domku nosi imię Mersi.